ARCHITEKTON 1 2016

Park Rzeźby na Bródnie, Warszawa

ARCHITEKTON 2 2017

Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku

 

"Ocieplacze" to interwencja w kilku punktach przestrzeni miejskiej Olsztyna, które nie są “ostyropianowane”. Zabieg wpisuje się i komentuje w sposób humorystyczny tendencje pozornego odnawiania elewacji budynków. Pączkujący, długotrwały trend wspólnot mieszkaniowych obserwowany z niepokojem przez wyczulonego estetycznie mieszkańca wciąż narasta niczym, grzyb- huba. Projekt Ocieplacz zadrażnia przestrzeń miejską, jest swojskim odnośnikiem do panującej (błędnej) tendencji dbałości

o architekturę. Ocieplacz niczym wirus przenosi się w miejsca, które bronią się swoją formą

i funkcją przed styropianową inwazją. 

 

Punktem wyjścia do powstałych form jest styropianowy sześcian, którego forma została naruszona swobodnym ruchem ręki przy użyciu drutu oporowego. Na jej płaszczyznach pojawiają się barwy, najczęściej wybierane podczas termomodernizacji budynków.

Wykorzystane materiały pochodzą z recyklingu.

 

Działanie zostało zrealizowane na zaproszenie MOK Olsztyn i Galerii Dobro, w ramach wystawy „Błąd”.

"Ocieplacze" to interwencja w kilku punktach przestrzeni miejskiej Olsztyna, które nie są “ostyropianowane”. Zabieg wpisuje się

i komentuje w sposób humorystyczny tendencje pozornego odnawiania elewacji budynków. Pączkujący, długotrwały trend wspólnot mieszkaniowych obserwowany z niepokojem przez wyczulonego estetycznie mieszkańca wciąż narasta niczym, grzyb- huba. Projekt Ocieplacz zadrażnia przestrzeń miejską, jest swojskim odnośnikiem do panującej (błędnej) tendencji dbałości o architekturę. Ocieplacz niczym wirus przenosi się w miejsca, które bronią się swoją formą i funkcją przed styropianową inwazją. 

 

Punktem wyjścia do powstałych form jest styropianowy sześcian, którego forma została naruszona swobodnym ruchem ręki przy użyciu drutu oporowego. Na jej płaszczyznach pojawiają się barwy, najczęściej wybierane podczas termomodernizacji budynków.

Wykorzystane materiały pochodzą z recyklingu.

 

Działanie zostało zrealizowane na zaproszenie MOK Olsztyn i Galerii Dobro, w ramach wystawy „Błąd”.

MAJOWA JUTRZENKA 2018

Park Skaryszewski, Warszawa

OCIEPLACZ 2018

Olsztyn

Natalia Latecka: Dlaczego zawiesiłaś w Warszawie hamaki?

Kasia Rysiak: Zacznijmy od tego, jakie to są hamaki. Są uszyte z białej i czerwonej tkaniny. Nawiązują wprost do polskiej flagi. Dzisiaj jest trzeci maja, święto Konstytucji. Natchniona różnymi nastrojami wokół polskiej polityki postanowiłam zrobić coś miłego dla osób, które zostały w mieście podczas majówki. Jest to dla mnie proste przeniesienie sytuacji Polska - hamak - dom. Chcę żeby była to sytuacja dostępna dla wszystkich, bez względu na narodowość, płeć czy preferencje seksualne - bo głównie wokół tego powstają ostatnio napięcia i walka. Tak pojmuję Polskę i mam otwartość dla wszystkich żyjących tu osób.

N.L.: Sugerujesz, że moglibyśmy zapraszać ludzi innych narodowości na te nasze polskie hamaki, żeby też mogli się odprężyć?

K.R.: Tak.

N.L.: A czy zjawiska polityczne, o których wspomniałaś mogą mieć związek z tym, że ludzie za mało odpoczywają?

K.R.: Lęk i zamknięcie się przed innym, obcym wiąże się z tym, że dajemy sobie za mało przestrzeni na poznanie drugiego człowieka.

N.L.: A jak możemy dać sobie jej więcej?

K.R.: Na przykład przyjść do Parku Skaryszewskiego i porozmawiać z sąsiadem z hamaka obok.

KASIA RYSIAK